Indonezja coraz częściej wybierana jest za cel turystycznych peregrynacji, nie tylko ze względu na niskie ceny, ale także piękne okoliczności przyrody i liczne zabytki architektury. Jak jednak poruszać się po kraju, który złożony jest w istocie z kilkunastu tysięcy większych i mniejszych wysp? W poniższym poradniku znajdziesz wszystko na ten temat. Mamy nadzieję, że informacje te pomogą zaplanować wymarzone wakacje w Indonezji.
Kilka rozważań na temat poruszania się po Indonezji
No właśnie, mamy tutaj przecież do czynienia z naprawdę rozległym krajem, jak zatem z logistycznego punktu widzenia zaplanować podróż. Ze względu na duże odległości, które trzeba pokonywać w Indonezji, w połączeniu z dość utrudnionym systemem transportu w niektórych częściach kraju, a także zróżnicowanym stanem dróg, nie ma co liczyć na szybkie podróżowanie. Zapomnieć można w większości przypadków o systemach błyskawicznego miejskiego metra (wyjątkiem jest Dżakarta), aczkolwiek istnieje na wyspie Sumatra miasteczko o nazwie Metro właśnie.
Ponieważ Indonezja jest tak rozległa, preferowaną metodą podróżowania jest lot krajowymi samolotami. Ale istnieją również publiczne sieci kolejowe i autobusy dalekobieżne, które obsługują większość kraju. Nie zapominaj, że Indonezja to także kraj wyspiarski, dlatego do wielu części tego ogromnego archipelagu można dostać się promami i łodziami. A jak to wygląda w szczegółach?
Podróżowanie samolotem
Wiele osób, zarówno lokalsów, jak i przyjezdnych turystów, decyduje się właśnie na taką opcje podróżowania. Bilety są w większości wypadków niedrogie. Dla przykładu lot z Dżakarty na wysepkę Bali to koszt 30 dolarów – 500 000 rupii indonezyjskich. Jeszcze taniej jest gdy wybierzesz lokalne linie lotnicze w rodzaju Garuda Indonesia czy Batik Air. Jest 200 lokalnych lotnisk w kraju, więc faktycznie nie jest to głupie rozwiązanie.

Trzeba tutaj jednak zaznaczyć, że większość lotów odbywa się za pośrednictwem centralnych węzłów komunikacyjnych, takich jak główny port lotniczy Indonezji w Dżąkarcie (Soekarno-Hatta), więc przygotować się trzeba na liczne czasami przesiadki. Drugim międzynarodowym lotniskiem kraju jest Ngurah Rai na Bali.
Podróżowanie autobusami
Prawda jest jednak taka, że jeszcze taniej wychodzi podróżowanie po Indonezji za pomocą sieci autobusów dalekobieżnych. Na pewno będzie wolniej niż samolotem, ale również znacznie taniej. W przypadku autobusów ciężko jednak mówić o sztywnych „rozkładach jazdy”, nie licząc może największych przewoźników. Czasami kierowcy potrafią zaskakiwać. W jednym z miast wprowadzono na przykład możliwość płacenia za bilet… plastikowymi butelkami. kto będzie kiedykolwiek w Surabaji niech to sprawdzi na własnej skórze! Swoją droga, cenna inicjatywa przy morzy plastikowych śmieci zalewających co roku 260-milionowy kraj…
Jeżeli chodzi o ceny biletów autobusowych, to za miejski transport tego rodzaju w mieście Yogyakarta płaci się nieco ponad 3000 rupii (niecałą złotówkę). Autobusy dalekobieżne ciężko tutaj uogólniać, ale przykładowo podróż z Denpasar (tutaj też dobre lotnisko) na wyspę Jawę, wraz z wliczona opłatą za prom, to koszt w wysokości 80 000 rupii indonezyjskich. Tańszą opcją jest łapanie małych busików zwanych „bemami” – kursują one bez przystanków i rozkładów. To trochę jak łapać stopa!
Podróżowanie koleją
To raczej wątpliwa alternatywa, ponieważ sieci kolejowe są w raczej marnym stanie w Indonezji. Podróżowanie nimi jest czasochłonne i niezbyt wygodne. Wychodzi to również znacznie drożej w porównaniu z autobusem. Od dawna także trąbi się o bezpieczeństwie linii kolejowych w tym kraju, choć ostatnio liczba wypadków spada. To dobra alternatywa tylko wtedy, gdy podróżujesz miedzy dwoma dużymi miastami, na spora odległość. Można liczyć na lepsze składy kolejowe, czasami nawet klimatyzowane. I jeszcze ciekawostka – miejscowe dzieci uwielbiają rzucać kamieniami w wagony, bo według legendy mogą wtedy wylecieć z nich pieniądze. Co kraj, to obyczaj…
Tuk-tuki, bajaje, motocykle…
A to już niezły wybór, jeśli chodzi o podróżowanie po miasteczkach i wsiach. Momentami aż roi się tutaj od trzykołowych pojazdów silnikowych przewożących turystów. jeżeli chcesz się zdać na samego siebie to wypożycz motocykl. Ceny wahają się od 50 do 80 tysięcy rupii za dzień. Motory takie są idealne na zatłoczone uliczki, to kolejny plus.
Autor: Krzysztof Kołodziejczyk – Zaprzysięgły miłośnik Pana Samochodzika. Fan turystycznych wycieczek i badacz historii, zagubiony bez reszty w dziejach starych zamków, dawnych miast i osad. Turysta z przypadku – pisarz z powołania – historyk z wykształcenia. Dlaczego? Podróże kształcą i inspirują!